Wycinka alei lipowej wzdłuż ul. Wyspiańskiego w kontekście procesów decyzyjnych Urzędu Miejskiego w Zielonej Górze

Media na początku roku 2007 przyniosły interesująca sprawę wycinki alei lipowej wzdłuż ul. Wyspiańskiego. Są to pozostałości jedynej tak długiej alei rekreacyjnej w mieście, będącej ongiś reprezentacyjnym przedłużeniem deptaka ku terenom rekreacyjnym. Aleja ta przez wiele lat była nietknięta choć coraz bardziej niszczała, aż do końca roku 2006, kiedy to władze miasta podjęły decyzję o wycince jej końcowego fragmentu. Analiza tego tematu pokazuje nieudolność władz miasta w przeprowadzaniu procesów inwestycyjnych w sposób demokratyczny i jawny. Ujawniła ona liczne nadużycia, a nawet próby manipulowania opinią publiczną przez władze.

Manipulacja opinii publicznej

Śledztwo dziennikarskie ujawniło iż odpowiednie osoby w Urzędzie Miejskim odpowiedzialne za tą inwestycję zmanipulowały raport dendrologa i publicznie okłamywały media podając fałszywe dane na temat stanu drzewostanu. Oszustwo to wyszło na jaw dopiero po sprostowaniu ze strony niezależnego na szczęście autora raportu, którego wyniki zmieniono dla celu wprowadzenia w błąd opinii publicznej, podając je w sposób niezgodny z jego rzeczywistą treścią. Przez kilkanaście dni na łamach gazety toczyła się dyskusja, w trakcie której wypowiadały się osoby mieszkające w sąsiedztwie tej alei, dendrolog którego pisemną opinię zmanipulowano, oraz przedstawiciele inwestora.

Osoby wprowadzające w błąd opinię publiczną to pracownicy Urzędu Miejskiego. Cała sprawa wydaje się być bardzo kontrowersyjna. Kontrowersyjna jest idea poszerzenia ulicy służącej jedynie dojazdowi na pętlę autobusowa i ogródki działkowe. Obecnie ruch na tej ulicy jest znikomy, a deklaracje osób odpowiedzialnych za tą inwestycję, które w mediach deklarują rzekomy wzrost ruchu na tej ulicy również wydają się być najzupełniej bezczelnym kłamstwem. Przy całej tej ulicy brak jest jakichkolwiek znaczniejszych generatorów ruchu, jest tu zaledwie kilka budynków! (Dokładnie są to: 4 obiekty, pętla oraz garaże).

Kontrowersyjny remont kontrowersyjnego projektanta
Remont wydaje się być wywalaniem publicznych pieniędzy w błoto, wszak miasto ma wiele innych ulic o natężeniu ruchu kilkaset razy większym niż kilkanaście pojazdów na godzinę, ulic gdzie remont winien być przeprowadzony priorytetowo. Co więcej, ulica ta w swym wschodnim fragmencie została ok. 3- 4 lata temu pokryta nowym asfaltem w sposób tak skandaliczny że po roku od wspomnianej inwestycji już wymagała remontu. Miasto winno odzyskać pieniądze od wspomnianego wykonawcy na drodze sądowej. Odcinek wykonany niedawno jest w dużo gorszym stanie niż inne jej fragmenty pokryte asfaltem kilkanaście lat wcześniej.

Sam remont wydaje się być prowadzony skrajnie nieudolnie, projektanci nawet nie pofatygowali się by przeprowadzić jakąkolwiek wizję lokalną oraz nie ujawnili publicznie projektu celem zasięgnięcia opinii np. mieszkańców, okolicznych szkół, miejskich organizacji pozarządowych etc. To lokalne media prowadzą prace którą winien wykonać projektant przeprowadzając konsultacje społeczne tych budzących spore dyskusje propozycji. Zaskakuje fakt iż to władze miejskie, miejscy urzędnicy, a nie projektant, przeprowadzają wizje lokalne oraz ustalają ostateczny przebieg drogi.

Kontrowersyjność, korupcja czy nieudolność?

Dotychczasowe wyniki prac wspomnianego projektanta są skrajnie kontrowersyjne. Zlikwidował on szeroki chodnik wzdłuż ul. Wyspiańskiego łączący Zespół Szkół Ogólnokształcących oraz SP 10 z przystankiem autobusowym przy ul. Staszica, zastępując go parkingiem z wytyczonym półtorametrowym, zdecydowanie za wąskim chodnikiem (ongiś chodziły nim grupy uczniów, piesi szli po kilka osób równolegle zajmując co najmniej 3-metrowy pas chodnika).
Dodatkowo chodnik jest mocno zwężony przez przednie zderzaki parkujących w zatoczkach samochodów, wobec czego piesi mają do dyspozycji pas ok. 1,2 metra. De facto nieudolny projektant uczynił jedną z najlepszych alei spacerowych miasta chodnikiem odstraszającym od chodzenia pieszo i uniemożliwiającym minięcie się dwóch osób bez zmuszenia jednej z nich do zejścia na drogę.
Nie przedłużył on ścieżki rowerowej na całej długości remontowanego odcinka, celowo zmniejszając chodnik na odcinku od ul. Staszica do ul. Cichej, mimo istnienia wystarczającej powierzchni na której mogłaby powstać ścieżka rowerowa. Jedyne co zrobił, to zachował istniejący, z niczym nie połączony, absurdalny odcinek ścieżki, dodatkowo mocno go zwężając. Zmarnotrawił od ok. 300 do 500 tys. PLN pieniędzy podatników który wydał na ten raczej nikomu nie potrzebny fragment ścieżki, zamiast przedłużyć ja na całą długość planowanej inwestycji oraz przeprowadzić ją przez ul. Staszica uwzględniając ruch rowerowy w sygnalizacji świetlnej.
Trudno wytłumaczyć czymś więcej niż dyletantyzmem lub skrajnym niedbalstwem fakt iż ścieżka rowerowa przy tymże skrzyżowaniu z ul. Staszica nagle „przeskakuje” na drugą stronę chodnika, zupełnie nie licząc się z brakiem możliwości „latania” u rowerzystów.

Liczba miejsc parkingowych jakie projektant stworzył, ponad dwukrotnie przewyższająca obecny popyt, jest jedynym efektem tej przebudowy ulicy spacerowej w teren parkingowy o wątpliwej estetyce, a być może kolejnym dowodem na brak przystosowania tej inwestycji do jej otoczenia i potrzeb ludności. Projektant nie stworzył z tej ulicy ani estetycznej alei lipowej, ani też nie wykonał tutaj poprawnie przeprowadzonej ścieżki rowerowej. Zlikwidował także atrakcyjny ciąg pieszy łączący obiekty sportowe oraz szkoły z przystankiem.

Dalsze kontrowersje

Kolejną inwestycją tego skrajnie kontrowersyjnego projektanta jest przebudowa dalszego odcinka tej ulicy. Niestety, tutaj nosił się on z zamiarem wycięcia całej alei lipowej. Presja mediów zmusiła do ograniczenia wycinki do 13 drzew wzdłuż ul;. Wyspiańskiego, choć także ona jest absolutnie zbyteczna i jest raczej przykładem kompletnego nieliczenia się z opinią społeczną i lekceważenia opinii mieszkańców miasta.

Istnieje na przykład możliwość poszerzenia wspominanej ul. Wyspiańskiego na odcinku od ul. Dzikiej do ul. Bema drogi kosztem zwężenia, bądź przełożenia, chodnika po północnej stronie tej ulicy. Wówczas wszelkie wycinki są zbędne. Niemniej trudno dociec motywów i przyczyn działania tego bodaj najbardziej kontrowersyjnego projektanta miejskiego ostatnich lat. Wydaje się on nie mieć żadnego poszanowania dla nawet dość unikalnej przyrody jaką jest jedyna w mieście tak długa aleja lipowa.

Arogancja widoczna w jego działaniu może być wynikiem nawet korupcjogennych powiązań tego projektanta z urzędnikami miejskimi, skoro to oni wyręczają go np. w ustalaniu przebiegu drogi. Jakość jego prac sugeruje iż nie boi się on jakichkolwiek efektów protestów społecznych i jest przekonany iż nie wpłyną one na liczbę otrzymywanych przez niego zleceń. Możliwe i prawdopodobne jest iż otrzymuje on zlecenia z racji swych powiązań towarzyskich, a nie staranności czy dokładności, której wspomniany projektant nie posiada, ponieważ np. ścieżka rowerowa zaprojektowana przez niego jako niebezpieczna dla pieszych i rowerzystów pod żadnym pozorem nie powinna zostać dopuszczona do ruchu, i powinna zostać przebudowana na prywatny koszt projektanta. Dopuszczenie tej inwestycji do użytku z jej błędami będzie świadczyło o skorumpowaniu władz miejskich.

Ul. Wyspiańskiego powinna znów być przedłużeniem deptaka

Ongiś istniejąca tu alej spacerowa była przedłużeniem zielonogórskiego deptaka i sięgała w linii prostej z rynku aż do podmiejskich parków, będąc jedyna reprezentacyjną aleja miasta. Dziś, po kontrowersyjnej przebudowie, dawna aleja została zmniejszona do bodaj nawet minimalnej szerokości dopuszczanej normami dla chodnika, oraz została przesunięta pod elewacje budynków z jej położenia sprzed przebudowy Już nigdy nie będzie, jak ongiś, stanowić alei spacerowej z uwagi na jej zwężenie uniemożliwiające np. wspólne przejście nią grupy osób (np. rodziny). Zresztą projektant zamienił jej otoczenie w parking. Jedyna możliwością jest zdarcie i zdemontowanie całego efektu planów projektanta oraz przywrócenie pierwotnego charakteru tej reprezentacyjnej alei oświetlonej ongiś ozdobnymi latarniami z których pozostały do niedawna stojące kikuty słupów. Konieczna jest po prostu natychmiastowa zmiana projektanta i przebudowa znacznej części wykonanych prac, uzupełnienie ubytków w drzewostanie alei, montaż odpowiedniego oświetlenia, wyłożenie alei lepszą nawierzchnią niż szybko wietrzejącym polbrukiem etc.

Rys. Ul. Wyspiańskiego – aleja lipowa będąca przedłużeniem deptaka.


Konieczne śledztwo wewnętrzne wyjaśniające nieprawidłowości

W sprawie wspomnianej przebudowy ul. Wyspiańskiego konieczne jest przeprowadzenie wewnętrznego śledztwa w Urzędzie Miejskim i odpowiedź na następujące pytania:
  • -Dlaczego nie poszukiwano możliwości ocalenia alei lipowej zanim nastąpiła reakcja mediów?
  • -Dlaczego urzędnicy miejscy zaakceptowali projekt który nie liczył się z opinią publiczną i dla którego nie przeprowadzono jakichkolwiek konsultacji społecznych?
  • -Czy możliwe jest że projektant w ogóle nie przeprowadził wizji lokalnej (autorowi raportu wystarczyła jedna wizja by przekonać się o licznych alternatywach dla proponowanego rozwiązania i by zacząć podejrzewać że planowana wycinka drzew jest tylko skutkiem tego że projektant nie dopełnił swoich obowiązków i ową wizję prawdopodobnie dokonał „zza biurka”. Podobne obserwacje nasuwa analiza tekstów prasowych na ten temat oraz wizja lokalna pokazująca brak połączenia zbudowanego chodnika ze schodami przy Domu Harcerza, co dowodzi z bardzo dużym prawdopodobieństwem iż projektant swych prac projektowych dokonywał zza biurka).
  • -Dlaczego nie wykonano ścieżki rowerowej na całej długości przebudowywanego odcinka mimo nakazu odpowiedniej uchwały miejskiej, łamiąc tym samym prawo lokalne?
  • -Dlaczego radykalnie nie liczono się z interesem pieszych oraz natężeniem ruchu pieszego, spychając ich na „krawędź parkingu” który zastąpił bardzo uczęszczany trakt pieszy?-Dlaczego remontuje się ulicę o skrajnie znikomym natężeniu ruchu drogowego mimo istnienia wielu innych pilnych inwestycji? Kto ustala priorytety takich inwestycji?
Rys. Możliwość ocalenia 13 drzew poprzez poszerzenie ulicy kosztem chodnika po północnej stronie jezdni.

Komentarze

Waszym zdaniem



Jak bardzo szybko opublikować swoje teksty lub wydarzenie?

Jak publikować swój tekst/ event?
Swoje wydarzenie lub pojedynczy tekst podeślij na adres email: adam(małpa)wieczorna.pl
Zaopatrz emajl w komunikatywny tytuł: będzie on tematem twojego artykułu/ wydarzenia.
Możesz dołączyć plik graficzny (formaty: jpg, png, gif). Wydarzenie lub tekst ukaże się natychmiast na stronie.
Osoby zainteresowane stałą współpracą otrzymują swoje konto: zgłoszenia na wydawnictwo(małpa)wieczorna.pl. Odwołania publikacji i skargi, wnioski o wycofanie publikacji proszę słać sms-em Tel. 0604443623