TVP 3 Lubuska- pasożyty żerujące na pieniądzach z abonamentu
W mojej ocenie, jako działacza lokalnych organizacji pozarządowych oraz publicysty piszącego w lokalnych periodykach na tematy gnębiące tą lokalną społeczność, medium to, czyli lubuski oddział TVP (TVP Gorzów), unika dotykania prawdziwych problemów regionu.
Zaobserwowałem dla przykładu iż TVP Kraków robi debaty telewizyjne na tematy regionalne (np. temat przyszłości Krakowa), podczas gdy w Zielonej Górze tego typu debaty organizuje jedynie prywatna stacja lokalna, "Kablówka".
Oto link do krakowskiego programu z debatą w TV:
wg http://wideo.gazeta.pl/wideo/0,0,3992097.html
A jest nimi brak atrakcyjnych miejsc pracy (innym efektem ubocznym tego jest najniższa płaca w przemyśle w tej połowie Polski), brak normalnej jakości połączeń ze światem zewnętrznym - główna linia województwa, łącząca Wrocław ze Szczecinem przez Zieloną Górę umożliwia podróż z prędkością 30- 40 km/h, a pociąg ekspresowy z Zielonej Góry do Poznania na pokonanie pierwszych 19 km do Sulechowa potrzebuje....ok. 52 minut. Czasy jazdy koleją do sąsiednich miast- Poznań, Wrocław wynoszą z Zielonej Góry 3- 4 godziny, podczas gdy np. czas przejazdu podobnego dystansu dzielącego Opole od Wrocławia wynosi 52 minuty. Lotnisko nie działa poprawnie ponieważ jako jedyne w Polsce jest niedostosowane do wymogów tanich linii. W regionie nie istnieją połączenia transportem zbiorowym do najbliższego portu lotniczego z połączeniami międzynarodowymi w Berlinie, wobec czego pasażerowie skazani są na skrajne niewygody albo muszą organizować rodzinę by odebrała ich z portu lub z nadgranicznej stacji kolei niemieckich.
Nie istnieją bezpośrednie połączenia do największej aglomeracji regionu- Berlina (4,5 mln mieszkańców). W sobotę mój kolega musiał odwozić naszego trenera na pociąg do pierwszej stacji kolejowej za polską granicą. A przecież z Zielonej Góry do Berlina dystans jest taki jak z Radomia do Warszawy. Tylu Niemców mogłoby tutaj wpadać na weekend, ale nie będą podróżować 6 godzin by pokonać 140 km.
Od lat nie można zrobić Trójmiasta Lubuskiego, bowiem politycy robią coś wspólnie, ale przestają gdy odejdą media. Aby Trójmiasto powstało, potrzebny jest tańszy transport zbiorowy pomiędzy tymi miastami, ponieważ np. dojazdy samochodem pomiędzy Nową Solą a Zieloną Górą kosztują miesięcznie 350 PLN. Niestety- tylko Radio Zachód organizuje debaty na ten temat.
Moim zdaniem ta stacja rozmija się z głównymi problemami regionu, i donosi raczej o nieistotnych sprawach codziennych niż o rzeczach ważnych dla jego przyszłości. Jest mi przykro, że stacja ta, zamiast odgrywać jakąś rolę w regionie, jest raczej pomijana w lokalnych dyskusjach i debatach na tutejsze problemy i zwykle donosi o mało istotnych triviach.
Zaobserwowałem dla przykładu iż TVP Kraków robi debaty telewizyjne na tematy regionalne (np. temat przyszłości Krakowa), podczas gdy w Zielonej Górze tego typu debaty organizuje jedynie prywatna stacja lokalna, "Kablówka".
Oto link do krakowskiego programu z debatą w TV:
wg http://wideo.gazeta.pl/wideo/0,0,3992097.html
A jest nimi brak atrakcyjnych miejsc pracy (innym efektem ubocznym tego jest najniższa płaca w przemyśle w tej połowie Polski), brak normalnej jakości połączeń ze światem zewnętrznym - główna linia województwa, łącząca Wrocław ze Szczecinem przez Zieloną Górę umożliwia podróż z prędkością 30- 40 km/h, a pociąg ekspresowy z Zielonej Góry do Poznania na pokonanie pierwszych 19 km do Sulechowa potrzebuje....ok. 52 minut. Czasy jazdy koleją do sąsiednich miast- Poznań, Wrocław wynoszą z Zielonej Góry 3- 4 godziny, podczas gdy np. czas przejazdu podobnego dystansu dzielącego Opole od Wrocławia wynosi 52 minuty. Lotnisko nie działa poprawnie ponieważ jako jedyne w Polsce jest niedostosowane do wymogów tanich linii. W regionie nie istnieją połączenia transportem zbiorowym do najbliższego portu lotniczego z połączeniami międzynarodowymi w Berlinie, wobec czego pasażerowie skazani są na skrajne niewygody albo muszą organizować rodzinę by odebrała ich z portu lub z nadgranicznej stacji kolei niemieckich.
Nie istnieją bezpośrednie połączenia do największej aglomeracji regionu- Berlina (4,5 mln mieszkańców). W sobotę mój kolega musiał odwozić naszego trenera na pociąg do pierwszej stacji kolejowej za polską granicą. A przecież z Zielonej Góry do Berlina dystans jest taki jak z Radomia do Warszawy. Tylu Niemców mogłoby tutaj wpadać na weekend, ale nie będą podróżować 6 godzin by pokonać 140 km.
Od lat nie można zrobić Trójmiasta Lubuskiego, bowiem politycy robią coś wspólnie, ale przestają gdy odejdą media. Aby Trójmiasto powstało, potrzebny jest tańszy transport zbiorowy pomiędzy tymi miastami, ponieważ np. dojazdy samochodem pomiędzy Nową Solą a Zieloną Górą kosztują miesięcznie 350 PLN. Niestety- tylko Radio Zachód organizuje debaty na ten temat.
Moim zdaniem ta stacja rozmija się z głównymi problemami regionu, i donosi raczej o nieistotnych sprawach codziennych niż o rzeczach ważnych dla jego przyszłości. Jest mi przykro, że stacja ta, zamiast odgrywać jakąś rolę w regionie, jest raczej pomijana w lokalnych dyskusjach i debatach na tutejsze problemy i zwykle donosi o mało istotnych triviach.
Komentarze
Prześlij komentarz