Liberalne miasta wprowadzają konkurencję pomiędzy szkołami

Wolność to także wolność wyboru nawet nie programu, a choćby miejsca nauczania dla swoich dzieci. W Polsce jej za bardzo nie mamy. Polskie szkoły są niemal całkowicie zawładnięte przez biurokratów. Są sztywne. Nudne. Rodzicie nie mają nic do powiedzenia, bo i tak nie ma powodu by ich słuchać. A to oni powinni być klientami i decydować o tym czego nauczane są ich dzieci.

Jest na to metoda. System bonów oświatowych. Poniższy film opisuje nowatorskie, liberalne miasta, gdzie zdecydowano się dać rodzicom do ręki papier, dzięki któremu mogli zapłacić za naukę swoich pociech w szkole ich wyboru. Co to oznacza? Konkurencję. I ciężką pracę dla nauczycieli.

Komentarze

Waszym zdaniem



Jak bardzo szybko opublikować swoje teksty lub wydarzenie?

Jak publikować swój tekst/ event?
Swoje wydarzenie lub pojedynczy tekst podeślij na adres email: adam(małpa)wieczorna.pl
Zaopatrz emajl w komunikatywny tytuł: będzie on tematem twojego artykułu/ wydarzenia.
Możesz dołączyć plik graficzny (formaty: jpg, png, gif). Wydarzenie lub tekst ukaże się natychmiast na stronie.
Osoby zainteresowane stałą współpracą otrzymują swoje konto: zgłoszenia na wydawnictwo(małpa)wieczorna.pl. Odwołania publikacji i skargi, wnioski o wycofanie publikacji proszę słać sms-em Tel. 0604443623