Konserwatywny polityk wykastrował rzeźbę nakazując odrąbanie penisa
W kategoriach etycznych kastracja rzeźby przed basenem w Zielonej Górze, o której donosiła lokalna prasa, jest tylko kuriozalna, obnaża małostkowość pruderyjnych władz. Tego piramidalnego wyczynu aż nie ma co komentować- przejdzie on do annałów dulskości, wraz z jego zleceniodawcą. Liberał może pochylić się nad tym etycznym dylematem populisty i z nutką ironii zaproponować wyprawę do muzeum rzeźby antycznej.
Komentarze
Prześlij komentarz