Autobusy nocne pułapką dla niezorientowanych pasażerów!

Po tym co doświadczyłem w miniony piątek, nie wróżę długiego życia zielonogórskim nocnym autobusom. I nie chodzi o brak pasażerów- ci byli, lecz o ich traktowanie.

Zapewne pasażerowie komunikacji nocnej nie należą do najbardziej rozgarniętych. Panie kontrolerki miały złote łupy- mandaty wsadzałly 90 % pasażerów, w tym chciano i mi, ale na moje szczęście wreszcie znalazłem w plecaku moją legitymację doktoranta i nie musiałem fatygować się do owego biura w mieście (jak się okazało, trzeba stawić się osobiście z legitymacją jeśli się jej zapomniało, sprawy nie da się załatwić listownie z innego miasta, jeśli się nie jest z ZG).

Jechałem z dwoma osobami, na codzień mieszkającymi w ZG. Nie wiem dlaczego mandat dostał nastolatek z którym trenuję capoeirę- miał jakąś legitymację ale podobno była nieodpowiednia. Dostał 150 PLN mandatu, dość dużo jak na jego budżet. Natomiast inny mój kolega, biedny i niezbyt rozgarnięty kibic tutejszego żużla (podobnoż mający na swoje nierozgarnięcie stosowne papiery, jak donoszą plotkarscy znajomi), też dostał 150 PLN mandatu. Owszem, miał bilet, ale sieciówkę, która jak się okazuje, nie obowiązywała.

W drugą stronę (noc z piątku na sobotę 24/25 kwietnia) mandaty chyba dostała grupa dziewcząt, które kupiły bilet za złotówkę, najwidoczniej nie wczytując się w cennik albo sądząc co innego. Nalepka z wielkimi literami na automacie biletowym najwyraźniej nie pomaga. Może ludzie chcą oszukać, ale może też po prostu są przyzwyczajeni do kupowania zwykłych biletów. Zresztą ową grupę dziewczyn ostrzegłem na przystanku że w autobusie na pewno będą kontrolerzy. Dziwne byłoby gdyby celowo kupiły złe bilety.

Odmienny system taryfowy na komunikację nocną w Ziel. Górze jest wg mnie natręctwem monopolisty. Moje krótkie przejażdżki pokazały że większość pasażerów po prostu dostaje mandaty. Oni nie interesują się systemami taryfowymi. Być może zauważyliby dopiero napis wielkości formatu A0, jaki bilet mają kupić i jakie bilety nie obowiązują. W innych miastach, np. w Warszawie, można jeździć na normalnych biletach sieciowych albo wg zwykłej taryfy dziennej.

Fot. Jedzie N1
Fot. Pierwszy kurs. Jacyś pasażerowie, ale chyba miłośnicy kom. miejskiej

Komentarze

  1. Ooo tak, MZK nieźle namieszało z tymi biletami. Nie dość, że cena z kosmosu, to jeszcze przy automacie konsternacja, za 1 razem trzeba było trochę poczytać, zanim wcisnęło się odpowiednik przycisk.
    A zachowanie kontrolerów jest irytujące, ich jedynym celem jest wstawienie jak najwięcej mandatów, zero zrozumienia czy życzliwości...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Waszym zdaniem



Jak bardzo szybko opublikować swoje teksty lub wydarzenie?

Jak publikować swój tekst/ event?
Swoje wydarzenie lub pojedynczy tekst podeślij na adres email: adam(małpa)wieczorna.pl
Zaopatrz emajl w komunikatywny tytuł: będzie on tematem twojego artykułu/ wydarzenia.
Możesz dołączyć plik graficzny (formaty: jpg, png, gif). Wydarzenie lub tekst ukaże się natychmiast na stronie.
Osoby zainteresowane stałą współpracą otrzymują swoje konto: zgłoszenia na wydawnictwo(małpa)wieczorna.pl. Odwołania publikacji i skargi, wnioski o wycofanie publikacji proszę słać sms-em Tel. 0604443623