Były policjant, jego złe psy oraz prokuratorzy. Historia z Raculi. "Groził, że nas pozwie, bo zna wielu policjantów itp. I że nas zniszczy".
Mężczyźnie musiano amputować 4 kończyny, miał 53 rany, znajdował się w stanie skrajnie krytycznym. Zmarł dziś po zagryzieniu.
Oskarżają prokuratorów z PR Zielona Góra
"Co więcej chyba się toczy/toczyło postępowanie o wcześniejsze pogryzienie kogoś przez te psy"- zauważa jeden z czytelników. "wcześniej zdarzały się w okolicy przypadki pogryzień."- donosi Gazeta Wyborcza ZG. "Przez cały czas był i jest kryty przez kolegów z lokalnej policji oraz prokuratora który "prowadził " wszystkie sprawy zgłaszane na tego (...)"- twierdzi internauta DarCore na forum GW Zielona Gora. "Z tego co usłyszałem w materiale TVN24 wynika,że m.in. ktoś z prokuratury powinien usłyszeć zarzuty! To nie był pierwszy incydent z tym osobnikiem i jego psami."- twierdzi kolejny internauta.
Niebezpieczny typ psa
Opinia jednego z internautów na temat tych psów: "typowy malinos, czyli owczarek belgijski. Bardzo wymagający pies, który pozostawiony sam, bez wyszkolenia, do pilnowania terenu, może być bardzo niebezpieczny w kontaktach z innymi psami czy ludźmi."
- Marcin był bardzo wychłodzony. Psy zdarły z niego ubranie. Porozrywały mu ciało. Jest w stanie krytycznym. Dowiedziałam się, że lekarz na izbie przyjęć, jak długo żyje i praktykuje, to nigdy nie widział, żeby człowiek był tak pogryziony - cytat z wypowiedzi partnerki zagryzionego Marcina, kierowcy ciężarówki który na MOP Racula poszedł zbierać grzyby.
Rzekomo ich właściciel miał zbiec z kraju. Rzekomo- psy były głodzone, by wzbudzić w nich większą agresję. Rzekomo psy były szkolone.
Za Gazeta Lubuska: "– Byliśmy w tym lesie po godzinie 13. Jeden z tych piesków już był zabezpieczony przez rowerzystów. Rzucali mu patyk, a ja dałam mu wody i za chwilę przyjechała pani ze schroniska go zabezpieczyć. Jak wracaliśmy przed godziną 14 do domu, to już jechały policja i karetka na sygnale w stronę strzelnicy – opowiada "Gazecie Lubuskiej" pani Ania."
Sprawa cywilna w sądzie o pogryzienie:
W redakcji GL mieszkańcy Raculi "informowali redakcję, że psy już wcześniej pogryzły inne osoby. A jedna z pogryzionych kobiet wniosła pozew cywilny wobec właściciela psów i miała wygrać przed sądem." (...) "- Rok temu w tym miejscu też psy pogryzły człowieka. W bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala. Wtedy właściciele tłumaczyli się, że to był złodziej - poinformowała jedna z internautek."
W komentarzach w mediach społecznosćiowych napisano: " "Groził, że nas pozwie, bo zna wielu policjantów itp. I że nas zniszczy".
Na podstawie GL, Gazeta Lubuska
Fragment komunikatu PO Zielona Góra
: "W toku czynności ujawniono również inne przypadki niewłaściwego zabezpieczenia zwierząt należących do 53-letniego właściciela psów. Wątki te zostaną włączone do prowadzonego śledztwa i wnikliwie zbadane pod kątem ewentualnych naruszeń prawa.
Działania administracyjne wobec strzelnicy
Równolegle Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze podjęła z urzędu działania pozakarne, zmierzające do zbadania zasad funkcjonowania strzelnicy, na której przebywały psy. Analizie zostanie poddane m.in. przestrzeganie przepisów dotyczących bezpieczeństwa oraz zgodność prowadzonej działalności z obowiązującymi regulacjami."
opr. AF


Komentarze
Prześlij komentarz